Piknik rodzinny odbył się 13 czerwca i to wcale nie był pechowy trzynasty. O godzinie 9.00, uczniowie, rodzice i nauczyciele stawili się w pełnej gotowości na boisku szkolnym i ruszyli do miejsca pikniku. Z nieba uśmiechało się do nas piękne słońce, które wcześniej zamówiła p. Danuta Kupiec – pomysłodawczyni pikniku.
W stajni „Pasja” powitali nas pracownicy, którzy szybko dokonali podziału przybyłych na dwie grupy – kowbojów i Indian. Następnie uczestnicy oglądali, karmili i głaskali duże konie, kucyki, kozy i króliki. Odwiedzili pomieszczenie zwane siodłownią, gdzie znajdowały się siodła i uprząż dla koni oraz toczki dla jeźdźców.
Kolejnym punktem pobytu w „Pasji” była lekcja o zwyczajach i strojach Indian oraz kowbojów. Dzieci wzbogacone w nowe informacje oddały się rozrywce na placu zabaw: grały w piłkę, skakały na trampolinie, rzucały kółka na rogi byków. Największą frajdą były zabawy z elementem współzawodnictwa, np. przeciąganie liny. Siłowali się przy niej dorośli i dzieci. Bardzo zabawne były wyścigi w workach dla dzieci i wyścig na deskach dla dorosłych. Wszyscy dzielnie walczyli o zwycięstwo.
Później w przepięknej scenerii, jaką stworzyła natura, podróżowali „ciuchcią”. Każdy miał także możliwość znalezienia wśród kamyków drobinek złota i przejechania się pod okiem instruktora na koniku.
Po tych atrakcjach, wszyscy obecni na pikniku z apetytem zjedli kiełbaski upieczone nad ogniskiem.
To jeszcze nie był koniec przyjemności. Na zakończenie dzieciaki wykonały śliczne pióropusze zdobione koralikami, które zabrały na pamiątkę do domów.
Piknik rodzinny udał się na „102”, a to dzięki pięknej pogodzie, świetnym rodzicom, wspaniałym i aktywnym dzieciom oraz doskonałej organizacji ze strony stajni „Pasja”.
